Tymczasem w pół godziny później odkryto znów dwa trupy. Ławnicy poschodzili się z całej gminy z wyjątkiem panów, aliasszlachty, z której jakkolwiek kilku było ławnikami, ale tych kilku, nie chcąc różnić się od ogółu, trzymało się polityki angielskiej, to jest zasady nieinterwencji, tak zachwalanej przez znakomitego męża stanu Johna Bright. Ale nadaremnie usiłował wywołać przed sobą wdzięczny obraz Hanny — nadaremnie usiłował widzieć ją, jak wabi ku sobie leśną Jenny, jak w stajni obrządza kucyki, jak siedzi przy fortepianie — zaledwie zarysowany obraz rozpraszał się znowu, a na tym miejscu stawała postać Lizy, uśmiechającej się tajemniczo mięsistymi wargami i wycierającej podejrzane plamy na piersiach i plecach. Cały dzień by tylko leżeli jak książęta na brzuchu i w warcaby grali. Zarazem czuł, że rozpierzchnięte dotychczas wiadomości i poglądy zbiegają się w pewną całość, w jakiś system filozoficzny, który tłomaczył mu wiele tajemnic świata i jego własnego bytu. Jakkolwiek nigdy prawie nie wychodzę z domu, namiętnością moją jest znać wszystkie drogi, jakie istniały za czasu Rzymian.
Stoły przyścienne z drzwiami suwanymi, przesuwnymi - Bo pod rzeczywistością empiryczną ukryta jest zawsze norma i każde dzieło jest przeto urzeczywistnieniem normy.
Kładzie na jednej szali związanych w jedną wiązkę wszystkich dygnitarzy królewskich, wraz ze wszystkimi ministrami i wszystkimi znakomitościami kraju. Dwudziestosześciofuntowe pociski odrywały blanki murów, uderzały w ściany, jedne grzęzły w nich, drugie wybijały dziury olbrzymie, odrywając tynk, glinowanie i cegły. — O co pytacie Czy o to, co uczynimy z nią przedtem, czy o to, co potem Lecz Fourcy wiedząc już, co chciał wiedzieć, zamilkł — przez chwilę jeszcze zdawał się walczyć z sobą, a następnie podniósł się nieco na strzemionach i rzekł tak głośno, aby go wszyscy czterej zakonnicy usłyszeli: — Pobożny brat Ulryk von Jungingen, który jest wzorem i ozdobą rycerstwa, rzekł mi raz tak: „Jeszcze między starymi w Malborgu znajdziesz godnych Krzyża rycerzy, ale ci, którzy na pogranicznych komandoriach siedzą, zakałę jeno Zakonowi przynoszą”. — Jak się dziś czujesz, stary — spytał wesoło Szczur, zbliżając się do łoża Ropucha. Między pasterzem i wilkiem I jarzmo faraona narzucone Żydom stało się jeszcze cięższe. Mam krzemień grzeczny, hubkę suchą i krzesiwo z przedniej stali, ale hałas się uczyni i mogą coś pomiarkować.
Prawdziwa tradycja Warszawy była tradycją formy — powieść realistyczna oraz naturalnie uzasadniające ją zainteresowania społeczne, raz obserwatorskie, kiedy indziej znowu reformatorskie; prawdziwa tradycja Krakowa była tradycją problematyki — historyzm narodowy.
Niektórzy nie chcieli tak nadzwyczajnym klechdaniom wierzyć, ale i ci jednak, gdy była mowa o tym, kogo by okolica wybrała, gdyby polskim rycerzom przyszło z obcymi iść w zawód, mówili: „Jużci, Zbyszka” — a potem dopiero włochatego Cztana z Rogowa i innych miejscowych osiłków, którym pod względem ćwiczenia rycerskiego daleko było do młodego dziedzica z Bogdańca. — Ostatecznie, czas to miesiąc — rzekł Mistigris. — No, już chyba tu mnie nie znajdzie w tak wielkim mieście, w takim ogromnym hotelu…” „A może mnie już szuka…” — pomyślał. — Królowa nieboszczka przepowiadała, że tak będzie — rzekł pan z Taczewa. Mówiłem z Telimeną, już nam nie przeszkadza, Zosia także się z wolą opiekunów zgadza. Hanna grała dalej. Był nim żelazny medyk, syn słynnego szpicla, z ogromną, niekształtną głową: ten był mistrzem w jowialnym wyzyskiwaniu rozkoszy „kibica”. Kiedy Ezaw wraca z drugim schwytanym jeleniem, stwierdza ze złością, że pierwszy jeleń zniknął. Ubogi księżyna nie miał innego przyrządu prócz długiej tekturowej rury. O czem dumał… Któż to odgadnie.
Henryk Sienkiewicz Potop 544 Tu zaczął wszystko opowiadać, jak się odbyło, jako marszałka do decyzji tak pomyślnej doprowadził. Cóż robić Jednak nie rozpaczamy; pozwolono nam zostawić następcę takiego, jakim tylko ty być możesz. Wreszcie widząc, że to pisanie trwa zbyt długo, zapytałem, co myśli o mojej propozycyi. Nawet z ową szlachtą polską, która bawiła w mieście i zajmowała publiczne gospody, pobudowane od czasu króla Zygmunta III na ulicy Długiej, nie wszedł pan Kmicic w bliższą komitywę. Niech nikt jednak nie myśli, że się dam innym wyprzedzić. Dalej zajadał się nimi. Jak wykonał poeta ten pomysł „W naszym ręku leży zbawienie Hellady”, woła bohaterka komedii, piękna i mądra Gromiwoja, do zwołanych z całej Grecji przedstawicielek płci pięknej. Porwał mnie na to taki gniew okrutny, żem się już powstrzymać nie mógł; skoczę do tego otroka, chwycę go za gardło, że się aż zakrztusił, i tak całą mocą zeprę go ku drzwiom, że się z trzaskiem rozwarły, a Banti wyleciał i upadł na ulicy. „Prawo jest to uznanie jakiegoś typu ludzkiego życia za istotny, wystarczający sobie, mogący być dla siebie celem”. Lis to tytuł wiersza bodaj najbardziej charakterystycznego dla wskazywanej obecnie daremnej ucieczki w łagodną samotność: Jestem lisem rudym płomieniem błądzącym po życia peryferiach [………. forte fabryka mebli
Ale mnie się pan Gustaw nie podobał wcale Miłość własną, przeczącą, co drugim należy Najtrudniej mi przychodzi przebaczyć młodzieży.
Wspólnie udali się do Świątynnego Namiotu. Dobrze Dziękuję wam, ojcowie, żeście mi oczy na tych judaszów otworzyli… Wiem, co mi czynić przystoi. Bawiła nas niewyczerpana inwencja formy przy monotonii treści. Czy zajmujecie się handlem „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Następnie polecił wezwać go na bimę do odczytania sobotniego rozdziału Tory. René szedł w milczeniu między misjonarzem, zatopionym w modlitwie, i ślepym sachemem, który szukał drogi. A gdzie żarna w chałupie znajdą, tam chłopa skatują, dobytek zagarną, ba dzieciom i babom nie przepuszczą… Nie boją się oni ni Boga, ni księży, jako i wielborskiego proboszcza, który im to przyganiał, na łańcuch wzięli. Kiedy przyjaciele Hamana opuścili dom, Zeresz uznała, że i on powinien położyć się spać. Przez tę rozmaitość i niestałość mniemań, prowadzą nas, jakoby za rękę, w milczeniu, ku świadomości własnej ich nieświadomości. Jeśli mi powiesz, że się mylę, to ustąpię natychmiast — nie od planu, bo, jakem ci zaręczył, nie mam go jeszcze, ale nawet od myślenia o nim, jak o czemś możliwem. Z całego majątku nic mu nie pozostało.